Książka a komiks
Komentarze: 0
Książka a komiks
Może narażę się niektórym zagorzałym fanom komiksów, ale moim skromnym zdaniem komiksy powstały z niechęci do czytania i wysiłku intelektualnego. Jedynie tym jestem skłonny tłumaczyć ich popularność.
Wiem, że ściągam na siebie burzę! Są przecież komiksy o charakterze dzieł sztuki – tworzone przez najlepszych rysowników! Cenię obrazy, lubię książki, natomiast komiksy zupełnie do mnie nie przemawiają. Brak w nich miejsca na grę wyobraźni i nigdy nie wiem czy skupiać się na obrazkach czy też na tekście. Stronę komiksu czytam dłużej niż dziesięć stron książki. Może jestem w tym względzie staroświecki, może nie rozumiem współczesnych trendów na rynku wydawniczym, a może za mało miałem do czynienia z komiksami, by być w tym względzie obiektywnym. Nie wiem. Nie mam zamiaru dyskredytować komiksów, ani osób, które je lubią. Zapewne dla wielu ludzi będzie to ciekawa forma rozrywki. Proponuję tylko, by czasem sięgnąć po coś co zawiera nieco większą ilość liter. Dekodowanie przez umysł ciągu znaków pisanych jest jedną z ważniejszych form stymulacji ludzkiego intelektu. Czytanie jedynie komiksów i streszczeń najważniejszych lektur, może niestety zadziałać... odwrotnie.
Dodaj komentarz